Zła passa przerwana
"Kastor" na własnym obiekcie rozegrał mecz z "UNIĄ" Tułowice. Nastroje przed tym meczem w Naszym obozie były minorowe po trzech porażkach z rzędu.Do tego meczu przystąpiliśmy osłabieni brakiem Duda,Matka,Drakuli (wszyscy wyjazd za granicę).Przed meczem trener Jan Pietrzak długo motywował swoich podopiecznych.Poczatek meczu wyrównany.Sytuacje mieli w Naszej drużynie Jacek,Tomek Dłużeń (de facto kapitalny strzał z ok.30 m obroniony przez bramkarza gości). Unia wyprowadzała grożne kontry.Po błędach i rozlużnieniu defensywy napastnicy Unii mieli dwie "sam na sam" lecz Foli wszystko wyłapał.Reprymenda J.Pietrzaka przyniosła wreszcie efekty.Po jednej z kontr obrońca gości źle wybił piłkę która trafiła do Kalgara a ten głowa wpakował ją do siatki.Mamy 1:0.Po chwili prowadzimy 2:0.Na prawej stronie piłkę dostał Lisu.Zakręcił obrońcą i strzałem w długi róg dał nam dwubramkowe prowadzenie.Po kilku minutach mogło być 3:0 lecz Jacek nie wykorzystał prezentu gości.Gdy "KASTOR" naciskał Unia wyprowadziła kontrę i było już 2:1.Gdy kończyła się pierwsza połowa w polu karnym bramkarz Unii sfaulował Lolka.Niestety Biały tej szansy nie wykorzystał.W drugiej połowie "KASTOR" zaczął niemrawo.W niegrożnej sytuacji w polu kranym Tułowiczanie wepchnęłli na 2:2.Zamiast prowadzenia był remis.W tym momencie na wysokości stanęłli Nasi kibice pod dowództwem "OSSAMY".Gorący i żywiołowy doping tchnął w Naszą drużynę dodatkowe siły.Zepchnęłlismy Tułowiczan do głębokiej defensywy.Sytuacje swe jednak marnowali Jacek,Master,Żaba.W końcu ponownie Lisu dał znać o sobie.Otrzymał piłkę na 18 metrze i silnym strzałem dał nam prowadzenie na 3:2.Unia próbowała wyrównać lecz Nasz blok defensywny z Wąskim na czele( kapitalny mecz w jego wykonaniu) nie dała się zaskoczyć.W końcówce meczu dwie idealne sytuacje miał Tomek Marcisz.Lecz chyba brak doświadczenia spowodował,iz nie strzelił bramki. W końcu gwizdek sędziego i mamy upragnione 3 punkty.Gra nie wyglądała najlepiej ale momentami "KASTOROWCY" pokazali,że stać ich na wiele.Bohaterem meczu można nazwać Lisa (Łukasz Lisowski) który strzelił dwie bramki ale należy też pochwalić pozostałych zawodników za walke do końca.Czekamy na przebudzenie Jacka i Białego.Stać ich na więcej i myslę,że z czasem to nastąpi.Wielkie słowa podziękowania pod adresem prawdziwych kibiców którzy mimo porażek nie odwrócili się od "KASTORA".
Skład:
Folega-Krzympiec,Matusz,Marcisz A.Dłużeń-A.Nosowski(55 min Masternak),Ilasz D,Wandas(80 min Kargol),M.Białoskórski-J.Ilasz (60 min Janeczek),Lisowski (80 min T.Marcisz).
Trener Jan Pietrzak
Bramki:
Ł.Lisowski 2
M.Wandas 1
Komentarze